Dziś mam dla Was porównanie dwóch suchych szamponów
zakupionych przeze mnie w ostatnim czasie: Toni & Guy Cleanse Dry Shampoo i
Batiste XXL Volume. Z Batiste to nie jest mój pierwszy szampon, testowałam
kiedyś wersję Tropical.
Oba produkty
przetestowałam po kilka razy i mam już wyrobione zdanie na ich temat. Zaznaczę, że produktów tego typu używam, jak
włosy mam jeszcze świeże, czyli np. przed jakimś wyjściem wieczorem jak myłam
je rano. Natomiast w innych przypadkach po prostu myję włosy tradycyjnie :D
Toni&Guy to typowy suchy szampon, natomiast Batiste XXL Volume jest szamponem z
dodatkiem lakieru, co trochę mi się nie spodobało już na samym początku (bo co
jeśli ktoś chce mieć sypkie, odświeżone włosy a nie sztywne i nieruchome?), ale
skusiłam się, bo skoro to tylko dodatek lakieru, to może nie będzie źle.
Oba szampony w
założeniach producentów mają odświeżać fryzurę i przywracać objętość drugiego
dnia po myciu. Dodatkowo Batiste ma spektakularnie unosić je u nasady (i co dodane na opakowaniu niestety lekko usztywniać).
Teraz coś o moich
odczuciach:
Wydajność: oba szampony
jeszcze posiadam i myślę, że są wydajne standardowo jak na tego typu produkty.
Spokojnie wystarczą mi jeszcze na kilkanaście użyć (przy długich włosach).
Zapach: zdecydowanie
bardziej podoba mi się zapach Toni&Guy, jest bardziej świeży i utrzymuje
się na włosach, w przypadku Batiste niestety zapach jest duszący i bardziej
przypomina mi perfumy starszej pani i też utrzymuje się na włosach (niestety).
Działanie: i tu
zdecydowany plus dla Toni&Guy. Szampon ten pozostawia włosy świeże, sypkie,
ale nie całkowicie matowe. Efekt utrzymuje się przez kilkanaście kolejnych
godzin. Natomiast Batiste, chyba z powodu dodatku lakieru, to dla mnie porażka.
Jedynym plusem jest, że faktycznie unosi włosy u nasady, ale niestety są one
sztywne, nie dają się rozczesać, mam nawet problem z włożeniem grzebienia, do
tego są bardzo matowe i dla mnie nieprzyjemne w dotyku. Mam wrażenie, że włosy po nim są jak sfilcowane. Ze świeżością nie ma to
nic wspólnego.
Cena i dostępność:
Toni&Guy – około 40 zł/250 ml (w promocji bywa za
19,90 zł), na pewno jest w Rossmannie.
Batiste XXL Volume: 16,99
zł/200 ml w drogerii Hebe (ewentualnie pozostaje zakup przez Internet).
Moja ocena:
Toni&Guy – 4,5/5 jeden
z najlepszych używanych przeze mnie suchych szamponów (obok Batiste Tropical i
Schaumy bawełnianej), myślę, że będę do niego wracać, ale nie w cenie
regularnej.
Batiste XXL Volme - 2/5 jeden z najgorszych suchych szamponów, o
ile cena jest na plus, to działanie go dyskwalifikuje. Polecam tylko jeśli ktoś ma zamiar upiąć włosy po użyciu.